Współcześni wyznawcy religii sukcesu i konsumpcjonizmu
- coaching lublin, sesje terapeutyczne Lublin, sukces terapia Lublin, szkolenia Lublin, terapia indywidualna lublin
Sukces terapia Lublin – sesje terapeutyczne z Kowal Ewą Coaching.
Życie to droga do sukcesu. 10 sposobów na życiowy sukces. Twoja podróż na szczyt. To mogłyby być tytuły poradników dla ludzi chcących osiągnąć w życiu coś, co mieści się we współczesnym pojęciu „sukces”. Takich książek i poradników nie brakuje na półkach w księgarniach, piewców sukcesu pełno też na różnych szkoleniach i konferencjach. Przekonują, że ludzka egzystencja to ciągły rozwój, a nadrzędnym celem jest odniesienie życiowego sukcesu. Mówienie o szczęściu w biznesie stało się niepopularne, bo każdy dziś chce być zwycięzcą i wszystko zawdzięczać sobie. Iluzję podsycają ci, którzy sukces już odnieśli i chcą nam sprzedać receptę na niego w formie prostej niczym przepis na pomidorową. Rozwój osobisty w amerykańskim stylu szturmuje umysły Polaków za pomocą pop-motywacyjnego, sprzedażowego seminarium. Możesz być kimkolwiek tylko zechcesz! Możesz być każdym. Yes, you can! Przyszło do nas amerykańskie złudzenie, że możemy być kim tylko zapragniemy.
Sukces Terapia Lublin
Najdalej posunięte interpretacje głoszą, że wystarczy sobie wymyślić kim się chce być, mocno tego chcieć, wizualizować sobie pożądany stan – i w zasadzie nic nas przed tym nie powstrzyma. Zwyczajnie możesz wszystko! Żyjesz tylko raz, ciesz się chwilą, wchłaniaj teraźniejszość. Oddychaj głębokim powietrzem wolności i możliwości – choćby i oszukanych, śmiej się. Tymczasem naukowcy przekonują, że oprócz naszej osobistej motywacji, naszego “chcenia”, istnieje też rzeczywistość, której sporą częścią rządzi przypadek. Robert Frank, profesor ekonomii na Uniwersytecie Cromwell, mówi że o sukcesie decyduje również szczególny zbieg okoliczności zewnętrznych, niezależnych od talentu, predyspozycji i ciężkiej pracy. Udowadnia to matematycznie. Podaje m.in. przykład dwóch grup składających się ze 100 tys. sportowców o różnych predyspozycjach i umiejętnościach – w jednej o zwycięstwie decydują wyłącznie one, w drugiej dwa procent czynników decydujących o zwycięstwie stanowi szczęście losowo rozłożone pomiędzy sportowców. Co się okazuje? W pierwszej grupie wygrywają najlepsi, w drugiej wygrywają osoby, które miały po prostu więcej szczęścia.
Nie możesz być zwykły
My jednak nie pozwalamy ludziom na słabość, dopóki nie osiągną ogromnego sukcesu albo odpowiedniej pozycji. Nie można być zwykłą kobietą, ze zwykłym domem, zwykłą rodziną oraz całkowicie przewidywalną pracą i się wypalić, bo zwykli ludzie nie mają do tego powodów. Największe kłamstwo jakim jesteśmy obecnie mamieni, to wmawianie ludziom, że zostali stworzeni do czegoś wspanialszego niż zwykłe życie, że bogactwo jest na wyciągnięcie ręki i że każda myśl, która pojawia się w naszej głowie może się urzeczywistnić. Spragnieni sukcesu, robimy wszystko, żeby jak najszybciej i wszelkimi możliwymi sposobami do niego dotrzeć. Jeśli jednak na naszej drodze pojawiają się przeszkody i nasze osiągnięcia nie są zadowalające oznacza to tylko tyle, że włożyliśmy za mało wysiłku, nie otworzyliśmy odpowiednich drzwi. Wystarczy jednak zapłacić za kolejne szkolenie, kupić poradnik, wziąć kredyt, zmienić pracę…stać się zwycięzcą.
Sky is the limit
W ostatnich dekadach pojęcie człowieka sukcesu stało się najważniejszą częścią kreowanego, nie tylko w show-biznesie, wizerunku. Wiedza, zdolności intelektualne i talent zdają się być tylko dodatkiem do osobowości, która może wszystko. Sukces stał się przedmiotem kultu. Sukces, który bardzo często nie jest kompatybilny z naszymi prawdziwymi, nierzadko nieuświadomionymi potrzebami. Często próbujemy wszystkich dostępnych nam metod, aby to, co wydaje się bądź zostało nam zaprezentowane jako atrakcyjne i potrzebne posiąść tu i teraz. Każda nieudana próba prowadzi w efekcie do zagubienia i frustracji. Świat mediów bombarduje nas motywacyjnymi hasłami w stylu “możesz wszystko’, “granice nie istnieją”, “możesz jeśli myślisz, że możesz”. Nie chcę oczywiście umniejszać roli tych wszystkich sentencji, afirmacja może przynieść wiele korzyści – pozytywne myślenie dodaje wiary i odwagi. Niejednokrotnie można natrafić na historie ludzi, którym pozytywne myślenie pomogło odmienić bądź nawet ocalić życie. Jednak ofiar mówców motywacyjnych przybywa. W gabinetach terapeutycznych pojawiają się ludzie, którzy mimo ciężkiej pracy i podejmowania wszystkich zalecanych kroków na drodze do sukcesu ponieśli porażkę.
Efektem ulegania zachętom płynącym od tak zwanych „autorytetów” jest kopiowanie obcych pomysłów na życie, powielanie płynących z zewnątrz trendów, bezrefleksyjne upodabnianie się do kogoś innego. Prawdziwe zwycięstwo nie polega jednak na uznaniu, że „mogę stać się, kimkolwiek zechcę – wystarczy, że mocno będę chciał”(bez względu na posiadane zasoby, charakter czy osobowość) lecz na optymalnym wglądzie w swoje potrzeby, umiejętności i predyspozycje.
„Ideologia Sukcesu, jak wszyscy fałszywi prorocy, wybiera jakąś pozytywną cnotę i rozdyma ją do granic możliwości i zdrowego rozsądku. Tak przerośnięta cnota przekracza umiar, wpada w pychę i w końcu przynosi więcej szkody niż pożytku. Jakby wyglądał mężczyzna rozwijający wyłącznie muskulaturę jednej ręki, zaniedbując resztę ciała? Chudy facet z przepakowanym prawym ramieniem sprawiałby wręcz groteskowe wrażenie. Tak człowiek opanowany manią sukcesu, popada w śmieszność, choć ci, którzy wraz z nim wyznają tego samego bożka, będą podziwiali go niczym kapłana.” [Rafał Kołodziej]
Sukces nie zawsze daje się kopiować
Alternatywą dla pojmowania ludzkiej egzystencji jako pasma niekończących się sukcesów i niewyczerpanych możliwości może stać się alegoria drogi. Pewne szlaki są atrakcyjne same w sobie i niezależnie od tego, kto nimi podąża zawsze doświadcza poczucia sensu, odnajduje swoje powołanie i rozwija się jako człowiek bez względu na to czy odnosi sukces czy porażkę. „Cel podróży to nie miejsce do którego zmierzasz, a nowa perspektywa z jaką patrzysz na świat.“ Droga w głąb siebie nigdy nie jest nudna i pozwala na odkrywanie swoich celów, pragnień i aspiracji. Wypracowanie własnego niepowtarzalnego planu, opartego na naszych autentycznych zasobach i predyspozycjach nigdy nie doprowadzi nas do frustracji i braku poczucia sensu. Naszym sukcesem będzie doskonalenie się w obszarze, w którym jesteśmy dobrzy, w zgodzie z naszymi pasjami i talentami. Dopóki nie staniemy się właścicielami dokładnej wiedzy na swój temat, na temat swojej osobowości, tożsamości, swoich wartości, swoich talentów, mocnych stron ale też ograniczeń – nie mamy szans na odniesienie sukcesu, który kusi obietnicą szczęścia. Nie istnieje jedna uniwersalna recepta na sukces. To, co zadziałało u jednych – nie musi tak samo zadziałać u nas. Musimy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy ograniczeni w możliwościach i potencjale zmiany siebie. Zmienić siebie możemy jedynie do pewnego momentu. A rewolucyjne zmiany mogą być wręcz niebezpieczne dla zdrowia. Warto zatem porozmawiać ze swoim „ja” i dowiedzieć się kim jest i czego tak naprawdę potrzebuje.