Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /gamma/kuzniakowal/backstage/wp-content/plugins/essential-grid/includes/item-skin.class.php on line 1025

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /gamma/kuzniakowal/backstage/wp-content/plugins/revslider/includes/operations.class.php on line 2323

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /gamma/kuzniakowal/backstage/wp-content/plugins/revslider/includes/operations.class.php on line 2327

Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /gamma/kuzniakowal/backstage/wp-content/plugins/revslider/includes/output.class.php on line 3165

Warning: Creating default object from empty value in /gamma/kuzniakowal/backstage/wp-content/themes/specular/admin/inc/class.redux_filesystem.php on line 29

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /gamma/kuzniakowal/backstage/wp-content/plugins/essential-grid/includes/item-skin.class.php:1025) in /gamma/kuzniakowal/backstage/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Kuznia Zmian – Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty http://kuzniakowal.pl Mon, 20 May 2019 07:17:51 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.0.8 ZIELONY Z ZAZDROŚCI – podszyty złością niepokój http://kuzniakowal.pl/zazdrosc-emocje-terapia-indywidualna-lublin/ Mon, 20 May 2019 07:16:05 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=631 Kowal Ewa Coaching – szkolenia Lublin / terapia indywidualna Zazdrość, emocje, niepokój… Terapia indywidualna Większość z nas słyszała, że ludzie są istotami emocjonalnymi. Poza nielicznymi wyjątkami codziennie doświadczamy całego wachlarza  emocji. Budzimy się z nimi i z nimi zasypiamy. Czasami doświadczamy silnych emocji, które krzyczą do nas, aby dać im naszą uwagę i zachęcić do […]

Artykuł ZIELONY Z ZAZDROŚCI – podszyty złością niepokój pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Kowal Ewa Coaching – szkolenia Lublin / terapia indywidualna

Zazdrość, emocje, niepokój… Terapia indywidualna

Większość z nas słyszała, że ludzie są istotami emocjonalnymi. Poza nielicznymi wyjątkami codziennie doświadczamy całego wachlarza  emocji. Budzimy się z nimi i z nimi zasypiamy. Czasami doświadczamy silnych emocji, które krzyczą do nas, aby dać im naszą uwagę i zachęcić do działania. Nasze emocje mówią nam, że jeśli podejmiemy działania na ich prośbę, nasz ból zniknie. Poczujemy się mniej sfrustrowani, nie będziemy  już zazdrościć, nie będziemy  się już niepokoić ani czuć się opuszczonymi. Albo, jeśli zareagujemy  na ich wezwanie, uświadomimy  sobie przyjemność i pasję, jakiej nigdy wcześniej nie zaznaliśmy.

Ze wszystkich emocji, które ludzie pokazują, zazdrość jest jedną z najczęstszych i niepokojących. Ma tendencję do wydobywania z nas najgorszego, nawet jeśli większość z nas ma tego świadomość. To odwieczny problem, przeżywany  od czasów biblijnych i bez wątpienia doświadczony jeszcze wcześniej.  Nie ogranicza się jedynie do ludzi, bowiem nawet dzikie zwierzęta, takie jak szympansy i słonie, wykazują skłonności do zazdrości.

Czym jest zatem zazdrość?

Zazdrość to złożona emocja, która obejmuje uczucia, od strachu przed porzuceniem do wściekłości i upokorzenia . Uderza zarówno w mężczyzn, jak i kobiety i jest najczęściej wywoływana, gdy osoba postrzega zagrożenie dla wartościowego związku ze strony osoby trzeciej. Zagrożenie może być realne lub wyobrażone. Nie ograniczając się do związków romantycznych , zazdrość może również pojawić się wśród rodzeństwa rywalizującego o uwagę rodziców, wśród współpracowników lub w przyjaźni. Psycholodzy – zwłaszcza psychoanalitycy – uważają zazdrość za objaw głęboko zakorzenionego braku poczucia bezpieczeństwa i niskiej wartości. Faktem jest, że zazdrość to bardzo bolesne uczucie. Wiąże się z cierpieniem, strachem, wyobcowaniem, brakiem stabilności, porzuceniem, smutkiem, złością, zdradą i zawiścią. Im bardziej jesteśmy niestabilni emocjonalnie, tym większą mamy skłonność do zazdrości. Zazdrość odróżnia się od zawiści, ponieważ zazdrość zawsze wiąże się z osobą trzecią postrzeganą jako rywal do uczucia. Zawiść występuje między dwojgiem ludzi i najlepiej podsumować ją jako „Chcę tego, co masz”. Chociaż zazdrość jest bolesnym doświadczeniem emocjonalnym, psycholodzy ewolucyjni  rozpatrują ją nie jako emocję, która powinna zostać stłumiona ale jako tą, której należy się uwaga – jako sygnał, sygnał alarmowy, że cenny związek jest w niebezpieczeństwie i że należy podjąć kroki, aby odzyskać uczucie partnera lub przyjaciela . W rezultacie zazdrość jest postrzegana jako niezbędna emocja, ponieważ zachowuje więzi społeczne. Motywuje ludzi do angażowania się w zachowania, które utrzymują ważne relacje.

„Zazdrość to emocja antycypacyjna. Jej celem jest zapobieganie stratom” – powiedział RalphHupka, profesor psychologii, emerytowany na California StateUniversity w Long Beach. „Zazdrość powoduje, że podejmujemy środki ostrożności. Jeśli ci się nie udają i partner ma romans, nowa sytuacja budzi gniew, depresję, rozczarowanie itd.”

Dlaczego tak jest?

Jeśli zazdrość wpływa negatywnie na ludzi, to dlaczego nadal zachowujemy się w ten sposób? Psycholodzy kultury twierdzą, że ludzie są z natury zazdrośni, po prostu dlatego, że nasza praca, relacje i dobra materialne wiele dla nas znaczą i nie chcemy ich stracić.

Zazdrość można najlepiej podzielić na dwie główne kategorie: normalną i chorobliwą . Jak już wspomniałam, wszyscy w pewnym momencie doświadczają zazdrości, bez względu na to, jak są świadomi siebie. Dr Hupka zauważa, że ​​etykiety mogą być dołączone do każdego rodzaju sytuacji, która powoduje zazdrość. Niektóre z nich obejmują:

  • Romantyczną zazdrość: dr Hupka jak i wielu innych naukowców wierzy, że romantyczna zazdrość jest prawdopodobnie najczęściej doświadczanym typem normalnej zazdrości. W rzeczywistości, według PBS Nightly Business Reporter, pierwsze romantyczne związki walczące, zazwyczaj wiążą się z zazdrością, chociaż pary zazwyczaj przechodzą do walki o kwestie finansowe później. Co ciekawe, badanie z 2004 r. Opublikowane w EvolutionaryPsychology wykazało, że respondenci obojga płci, pytani o niewierność seksualną i emocjonalną, informowali o większej zazdrości dotyczącej niewierności emocjonalnej partnera.
  • Zazdrość pracy lub władzy: Po prostu, ta forma uderza w ludzi, którzy są zazdrośni o „nieodebrane” awanse, poziom wynagrodzenia lub inne kwestie związane z pracą.
  • Zazdrość przyjacielską: ludzie często boją się „stracić” przyjaciela na rzecz „intruza”.
  • Rodzinną zazdrość: rywalizacja między rodzeństwem jest jedną z charakterystycznych cech tego typu zazdrości.

Chorobliwa zazdrość

Chorobliwa zazdrość: jest często opisywana przez wiele  przymiotników, w tym jako psychotyczną, patologiczną, urojeniową lub lękową zazdrość. Według dr Hupki chorobliwą zazdrość można przypisać wspólnym problemom, w tym skrajnej niepewności, niedojrzałości i byciu „obsesyjnym kontrolerem”. W niektórych przypadkach jest to jednak spowodowane chorobą psychiczną, taką jak paranoja lub schizofrenia, lub brak równowagi chemicznej w mózgu. Paranoja i schizofrenia mogą powodować złudzenia niewierności, powodując zazdrosną reakcję. Ekstremalna wrażliwość może również przyczyniać się do zazdrości w przypadkach, gdy osoba postrzega zagrożenie dla związku, gdy nie ma zagrożenia. „Nie jest łatwo określić, kiedy zmienia się w neurotyczną zazdrość” – mówi dr Hupka.

Chociaż całkowite uniknięcie zazdrości może być niemożliwe, eksperci uważają, że można kontrolować zazdrość. Zalecane jest, aby przyjaciele i kochankowie unikali pułapek zazdrości, będąc ze sobą szczerymi a w rezultacie uniknąć narastania niewypowiedzianych emocji. Negatywne uczucia mają tendencję do fermentacji  i z czasem prezentują się w sposób nieprzychylny. Wzbudzanie i utrzymanie zaufania jest również kluczowym składnikiem unikania zazdrosnych sytuacji. Wreszcie, inteligencja emocjonalna jest niezbędna do rozpoznawania sygnałów, które denerwują i martwią innych ludzi.

Negatywne aspekty zazdrości są oczywiste, ale czy może przynieść pozytywne rezultaty? Thomas Jefferson, na przykład, wierzył, że prawdziwie wolny rząd musi być oparty na zazdrości, aby go chronić i pomóc mu się rozwijać. Dr Hupka zauważa, że ​​normalna zazdrość jest znakiem, że jeden partner troszczy się o drugiego i ceni związek. W skrócie,  „kiedy zazdrość jest utrzymywana w granicach normalnego zachowania, może być dobrą rzeczą. Jednak w momencie, gdy czyjś króliczek jest zagrożony, weź to za znak, że zielonooki potwór zaszedł za daleko”.

Jak opanować zazdrość

Największa trudność  z zazdrością nie polega bowiem na tym, by jej wcale nie było, lecz na tym, byśmy to my nad nią panowali, nie zaś ona nad nami. Nikt nie ma wszystkiego, czego pragnie. Niektórzy są pozbawieni najważniejszego, inni czegoś mniej istotnego, ale trwanie w poczuciu krzywdy i urazy wobec ludzi, którzy mają to, czego my nie mamy, odbiera nam możliwość zamknięcia sprawy, ukojenia i pójścia dalej.Dojrzałość polega na umiejętności przetwarzania negatywnych uczuć w odpowiednie dla nas zachowania i decyzje. Aby skorzystać z tej konstruktywnej strony zazdrości, trzeba umieć szczerze przyznać się przed sobą: może dla mnie to za wcześnie, może jeszcze za mało umiem, może powinienem bardziej wziąć się do pracy, może najpierw muszę się wycofać ze swoich pomyłek? Albo to w ogóle nie dla mnie, ja w zasadzie tego nie chcę, co innego mnie interesuje, tylko żona mi suszy głowę, że od pięciu lat nie awansowałem.  Kiedy zazdrość bierze górę, chwyć ten moment, oddychaj powoli i obserwuj swoje myśli i uczucia. Pamiętaj, że myśli nie muszą oddawać rzeczywistości. Zazdrość jest uczuciem wewnętrznym. Masz wybór czy ją uzewnętrznić i zachowywać się w sposób emocjonalny, czy też nie. Zastanów się, co przyniesie ci więcej korzyści.  Zajrzyj w głąb swojej  duszy i postaraj się zrozumieć prawdziwą przyczynę odczuwanej zazdrości. Czego zazdrość uczy Cię o Tobie samym?

Artykuł ZIELONY Z ZAZDROŚCI – podszyty złością niepokój pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Techniki motywacji warsztaty Lublin http://kuzniakowal.pl/techniki-motywacji-warsztaty-lublin/ Thu, 07 Mar 2019 08:59:50 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=624 Wybrane techniki motywacji, przemyślane, indywidualne i grupowe warsztaty motywacji w Lublinie „Umysł nie jest naczyniem, które trzeba napełnić, tylko ogniem, który należy rozpalić.” Plutarch Techniki motywacji? Motywacja? Ciężka sprawa… Nie sztuką jest robić coś, gdy się musi. Rzecz w tym, jak zachęcić samego siebie, żeby nam się cokolwiek chciało – nawet wtedy, gdy nic nie […]

Artykuł Techniki motywacji warsztaty Lublin pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Wybrane techniki motywacji, przemyślane, indywidualne i grupowe warsztaty motywacji w Lublinie

techniki motywacji, warsztaty motywacji Lublin

„Umysł nie jest naczyniem, które trzeba napełnić, tylko ogniem, który należy rozpalić.” Plutarch

Techniki motywacji?

Motywacja? Ciężka sprawa… Nie sztuką jest robić coś, gdy się musi. Rzecz w tym, jak zachęcić samego siebie, żeby nam się cokolwiek chciało – nawet wtedy, gdy nic nie musimy. Techniki motywacji, a w szczególności sama motywacja jest potrzebna szczególnie w tych momentach, kiedy człowiek ma wszystko, co jest mu niezbędne do życia, gdy stawia sobie konkretne zadania i cele do realizacji, ponieważ chce osiągnąć stan lepszy od obecnego. Angażowanie się w zaplanowane działanie nieraz wymaga od nas dużego wysiłku i rezygnacji z bieżących przyjemności, a wszystko po to, aby osiągnąć „coś więcej”. Skąd brać wytrwałość i silną wolę? Co ma na to wpływ?

Zasady motywacji

Aby zrozumieć zachowania innych, a w szczególności nasze własne, musimy zrozumieć zasady motywacji. Wszystko co robimy ma jakąś przyczynę, choć powód nie zawsze jest przez nas uświadomiony. Każde nasze postępowanie bierze swój początek od motywu, który nami kieruje. Psychologowie używają terminu popęd, gdy źródło motywacji ma charakter biologiczny, natomiast terminy: motyw i potrzeba stosują wówczas, gdy chodzi o motywację społeczną lub psychologiczną. Motywacja jest jednym z głównych elementów decydujących o efektywności działania każdego z nas. Można nazwać ją pewnym stymulatorem rodzącym w każdym człowieku potrzebę wykonania określonego zadania. Daje ona siłę do działania oraz decyduje o wytrwałości i intensywności wysiłków, do jakich zdolna jest każda osoba, by zrealizować swe zamierzenia.

Etymologia słowa motywacja

Słowo „motywacja” pochodzi od łacińskiego słowa „movere”, co oznacza „ruszać się”, „ruszać z miejsca”. Ruch to podstawowa cecha charakterystyczna dla wszystkich istot żywych. Wszystkie organizmy dążą do jakichś bodźców, natomiast unikają innych. Jest to zależne od apetytu i niechęci tych organizmów. Ewolucja faworyzuje organizmy, które potrafią podążać ku temu, co jest im potrzebne do przetrwania i osiągać to, a unikać lub przeciwstawiać się temu, co im zagraża. Bywają również sytuacje, kiedy apetyty przekształcają się w obsesje i uzależnienia, natomiast niechęci mogą przekształcić się w patologiczne lęki, paraliżujące nasze możliwości. Pomiędzy tymi dwoma przeciwstawnymi elementami przepływają prądy motywacyjne, które kierują strumieniem naszego codziennego życia.

Jak określimy zatem techniki motywacji?

Motywację możemy określić zatem jako gotowość do podjęcia określonego działania, wzbudzoną potrzebą. Istotne jest jednak to, jak osiąga się tę gotowość i czyja potrzeba naprawdę zostaje realizowana w podjęciu działania. Motywacja uwzględnia wszelkie czynniki wpływające na ludzi, aby zachowywali się w określony sposób. Wymienia się jej trzy składniki: kierunek (co dana osoba stara się zrobić), wysiłek (czyli jak bardzo się stara), wytrwałość (jak długo się stara). Techniki motywacji można traktować jako zachowanie ukierunkowane na cel, zestaw działań. Ludzie są motywowani, gdy spodziewają się, że ich postępowanie doprowadzi ich do osiągnięcia celu i tzw. nagrody, która zaspokoi ich potrzeby. Należy podkreślić, że silnie motywowani ludzie zawsze dążą do jasno sprecyzowanych celów. Mogą się oni motywować samodzielnie, jednak większość z nich potrzebuje w mniejszym lub większym stopniu motywacji z zewnątrz.

Wyróżnia się dwa rodzaje motywacji:

zewnętrzna – polega na zachęceniu do działania przez stosowanie kar i nagród, człowiek sam nie odczuwa potrzeby zrobienia czegoś, jest ona wzbudzona chęcią otrzymania nagrody lub uniknięcia kary. Potocznie mówi się, że to „metoda kija i marchewki”. Człowiek podlegający motywacji zewnętrznej uważa, że musi coś zrobić lub zachować się w określony sposób, jednak sam, bez zewnętrznych nacisków nie czuje takiej potrzeby. Dotyczy to ucznia odrabiającego nudne zadanie, pracownika, który wykonuje swoje zadania, bo tego wymaga od niego szef, męża, który wynosi śmieci, bo żona obiecała, że w zamian uprasuje mu koszule. Dotyczy to często, niestety, także zachowań moralnych, gdy jedynym powodem do ich podjęcia jest lęk przed karą.

wewnętrzna – gdy człowiek dąży do zaspokojenia swoich własnych potrzeb, które sam odczuwa. Wykonanie zadania dostarcza wówczas nagrody wewnętrznej, satysfakcji, podnosi poczucie własnej wartości.

Motywowanie pracowników w organizacji

Motywacja to ogólny termin odnoszący się do regulacji zachowania zaspokajającego potrzeby i dążącego do realizacji określonego celu. Na proces motywacji składa się wiele tzw. motywów, czyli stanów organizmu, które wpływaj na jego gotowość do rozpoczęcia lub kontynuowania układów reakcji, czynności, działań. Motywację określają dwa podstawowe czynniki – kierunek i natężenie. Kierunek oznacza cel, do którego zmierzamy, natężenie zaś kształtowane jest przez siłę, wielkość i intensywność, z jaką działamy. Siłę można mierzyć tym, w jakim stopniu kontroluje ona zachowania lub zdolność do opierania się pokusom, np. zmęczeniu. Wielkość natężenia można mierzyć rozmiarem wyniku potrzebnym do tego, aby osiągnięty rezultat był wyższy od oczekiwanego. ( J. Penc, Motywowanie w zarządzaniu, Profesjonalna Szkoła Biznesu, Kraków 1996, s. 136-137. )

Jak to działa

Przychodzi i odchodzi falami. Spadki motywacji są czymś naturalnym. Nasz organizm nie wytrzymałby poziomu pobudzenia pozwalającego stale działać na najwyższych obrotach. Sytuacje zawodowe często jednak wymagają umiejętności przełamywania własnego zniechęcenia. Musimy dostarczać wyniki na równomiernym poziomie, podejmować trudne decyzje, dbać w szczególności na techniki motywacji, prowadzące do motywowania podwładnych czy współpracowników, podczas gdy sami nie jesteśmy „na fali”. Dlatego zdolność motywowania siebie staje się jednym z kluczowych warunków skutecznego działania i osiągania sukcesów. Motywacji można się nauczyć, szlifować ją i inspirować do działania innych. Jednak jak zmotywować siebie?

Jak zmotywować samego siebie?

Krok I – zmień perspektywę

Jedną z kluczowych kwestii jest, nie tyle odpowiedź na pytanie „jaki jest mój cel”, ale przede wszystkim „po co chcę dany cel osiągnąć?”, „jakie korzyści przyniesie jego spełnienie?” i „jak wygląda to na tle innych planowanych działań, związanych z życiem prywatnym / zawodowym / własnymi zainteresowaniami?”. Uzmysłowienie sobie jakiego rodzaju wymierne korzyści przyniesie dane działanie, pozwoli na wyjście z etapu niespełnionych, abstrakcyjnych haseł do konkretnych celów. Jeszcze lepszym wyjściem jest połączenie tych korzyści z elementem, z którym mamy do czynienia na co dzień. Innymi słowy, postaw na konkretny efekt, by konkretnie do niego dążyć.

Krok II – planuj

Nie można wspinać się po drabinie, gdy kolejne szczeble są nieprawidłowo przybite. Konieczne jest zatem, by dokładnie zaplanować kolejne kroki, w szczególności ten pierwszy, ponieważ powodzenie na początku zwiększa szanse na wytrwanie w dążeniu do celu. I nie myśl, że nakreślenie planu w głowie jest wystarczające. Poświęć chwilę na zapisanie go na kartce, w formie tabelki bądź punktów, niech będzie to Twój pierwszy wysiłek wykonany w kierunku zdobycia celu. Zastanów się również nad przeszkodami, które mogą stanąć Ci na drodze i spróbuj od razu zaplanować, co możesz zrobić, by je pokonać. Określ również, co uznasz za pozytywne wykonanie zadania w każdym kroku.

Krok III – przyznawaj nagrody

Pamiętaj o nagradzaniu się, każdy zakończony etap uwieńcz jakąś drobną nagrodą, dzięki temu podtrzymasz chęć do dalszej pracy.

Krok IV – obserwuj

Bądź czujny i to zarówno względem siebie, jak i otoczenia. Jeśli wokół Ciebie znajduje się ktoś, kto tworzy negatywną aurę i działa demotywująco, postaraj się ograniczyć możliwość wpływania na Ciebie. Z kolei, jeśli w gronie znajomych znajdują się osoby, których ambicje zbliżone są do Twoich, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby działać wspólnie. Podniesie to samomotywację do rangi współmotywacji, a dodatkowe korzyści z niej wynikające, to mile spędzony czas w gronie ludzi o podobnych zainteresowaniach. Obserwuj również siebie, swoje reakcje i nastroje. Istnieje możliwość, że przy dłuższej pracy nad zamierzonym celem zawiśnie nad Tobą groźba znużenia, a tym samym zniechęcenia i frustracji. Pomyśl wtedy, jakie zmiany można wprowadzić, by urozmaicić podążanie obraną drogą. Jeżeli jednak zmiany nie odnoszą zamierzonego rezultatu, zastanów się nad krótką przerwą w wykonywaniu zadań. Określ, ile ma trwać oraz jaki będzie Twój pierwszy krok po skończeniu odpoczynku. Pamiętaj, że nie ma nic gorszego niż robienie czegoś z niechęcią lub przemęczeniem.

Krok V – programuj pozytywnie

Ćwicz swoją motywację, by mieć siłę napędową do wykonywania zadań. Traktuj świadomie każdą swoją myśl i przekonanie jako narzędzie, za pomocą którego sprowadzasz do swojej rzeczywistości określony stan rzeczy – doświadczenia, sytuacje, osoby i relacje.

Warsztaty motywacji Lublin

Wszystkie procesy zaangażowane w rozpoczęcie, kierowanie i podtrzymywanie naszych aktywności fizjologicznych i psychicznych, są zmienne w czasie i przestrzeni. Nie jest zatem możliwe stworzenie jednej, uniwersalnej recepty na skuteczne motywowanie każdego – taka recepta nie istnieje, lecz możemy wypracować skuteczne techniki motywacji i ukierunkować się na sukcess. Jedni ludzie mają większą motywację do pracy, inni do uprawiania sportu a jeszcze inni do zwiedzania świata. Samomotywacja jest sztuką, której każdy może się nauczyć. Wystarczy odrobina dobrej woli i- co najważniejsze – chęć wyjścia z własnej strefy bezpieczeństwa oraz otwarcie się na zmiany. Cała reszta to już tylko kwestia odpowiedniego treningu. Jeżeli po przeczytaniu artykułu masz potrzebę porozmawiania o technikach motywacji, to zapraszam Cię na indywidualne lub grupowe warsztaty motywacji – Coaching Lublin Ewa Kowal.

Artykuł Techniki motywacji warsztaty Lublin pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
9 umiejętności pomagających kontrolować własne emocje http://kuzniakowal.pl/jak-kontrolowac-wlasne-emocje/ Wed, 19 Dec 2018 10:07:31 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=606 W tym artykule dowiesz się jak kontrolować własne emocje i skorzystasz z ćwiczenia przygotowanego specjalnie dla Ciebie. Jak okiełznać swoje emocje? Trudno Ci zapanować nad uczuciem gniewu i frustracji? A może zastanawiasz się, jak poradzić sobie ze złością, żeby nikogo nie zranić, ale też zadbać o swoje potrzeby? Co zrobić, żeby poczuć wewnętrzny spokój bez […]

Artykuł 9 umiejętności pomagających kontrolować własne emocje pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
W tym artykule dowiesz się jak kontrolować własne emocje i skorzystasz z ćwiczenia przygotowanego specjalnie dla Ciebie.

jak kontrolować własne emocje

Jak okiełznać swoje emocje?

Trudno Ci zapanować nad uczuciem gniewu i frustracji? A może zastanawiasz się, jak poradzić sobie ze złością, żeby nikogo nie zranić, ale też zadbać o swoje potrzeby? Co zrobić, żeby poczuć wewnętrzny spokój bez uczucia żalu i zdenerwowania? Jak się opanować, nie dać się ponieść autodestrukcji?
Twoje emocje to nic innego jak sygnały wysyłane z wnętrza Twojego ciała, zawiadamiające o tym, co się dzieje, to reakcja na coś, co ma dla Ciebie znaczenie. Innymi słowy jest to taki proces psychologiczny, który wyraża Twój stosunek do świata i siebie samego. Twoje emocje są niezwykle ważne i dlatego warto abyś poświęcił im chwilę uwagi.

9 umiejętności pomagających kontrolować własne emocje:

(Linehan)

1. Rozpoznawanie swoich emocji – wiedza w jaki sposób rozpoznajesz swoje emocje i jaki mają one wpływ na Twoje życie jest pierwszym krokiem do zapanowania nad własnymi reakcjami emocjonalnymi.

2. Pokonywanie przeszkód na drodze ku zdrowym emocjom – Twoje emocje i zachowania są ściśle powiązane, zatem silniejsze emocje często prowadzą do bardziej wyrazistych postaw. Wiele zachowań jest powtarzanych ze względu na związaną z nimi nagrodę, podobnie Twoje emocje mogą służyć jako nagrody wzmacniające Twoje zachowanie. Pamiętaj jednak, że emocje mogą także wzmacniać zachowania autodestrukcyjne.

3. Zmniejszenie fizycznej podatności na emocje przytłaczające – problemy zdrowotne również kształtują Twoje samopoczucie. Spożywane przez Ciebie jedzenie bezpośrednio wpływa na to, jak się czujesz zarówno emocjonalnie jak i fizycznie. Wszystko, co spożywasz i robisz ze swoim ciałem wpływa na Twoje samopoczucie.

4. Ograniczenie myśli wyzwalających emocjonalny ból i cierpienie – każdy od czasu do czasu doświadcza myśli wyzwalających, cała sztuka polega jednak na tym aby sobie z nimi radzić. Niektóre myśli to nic innego jak zakotwiczone w Twojej głowie krytyczne stwierdzenia, które usłyszałeś będąc dzieckiem a niektóre to po prostu samokrytyczne stwierdzenia, których używasz aby siebie obrazić i utrudnić sobie życie.

5. Zwiększanie pozytywnych emocji – jednym ze skutecznych sposobów skupiania się na przyjemnych emocjach jest stworzenie ich dla siebie samych. Aby zacząć budować dla siebie bardziej zrównoważone i zdrowsze życie, poświęć każdego dnia trochę czasu na stworzenie dla siebie przyjemnego doświadczenia, zasługujesz na to.

6. Bycie uważnym w zakresie swoich emocji bez ich osądzania – ta technika zaczyna się od uważnej świadomości oddychania. Oddychając wolno i miarowo, zwróć uwagę na to, w której części ciała odczuwasz emocje. Zwróć uwagę na fizyczne doznania powiązane z emocją. Stań się świadom siły uczucia i postaraj się nazwać emocję. Najważniejsze to zauważyć osąd, umieścić go w chmurze a następnie pozwolić mu oddalić się od siebie.

7. Ekspozycja na emocje – staw czoło emocjom zamiast ich unikać. Ekspozycja na emocje pomaga w akceptacji uczuć i zmniejsza związany z nimi lęk.

8. Postępowanie wbrew swoim emocjonalnym impulsom – masz pełne prawo czuć się tak jak się właśnie czujesz. Nawet jeśli odczuwane emocje sprawiają Ci ból. Problem tkwi jednak nie w tym, co czujesz tylko jak pod wpływem emocji działasz, gdyż działanie pod wpływem emocji ma bardzo często destrukcyjne skutki. Właśnie w takich momentach przydatne jest przeciwne działanie. Zamiast nasilać swoje emocje, przeciwne działanie pomaga Ci je regulować i zmieniać. Nie chodzi tu o zaprzeczenie emocji lub udawanie, że nie zaistniała lecz o regulację emocji. Przyznajesz się do odczuwania danej emocji jednak używasz przeciwnego zachowania, aby ją zredukować bądź zainicjować powstanie nowej emocji.

9. Rozwiązywanie problemów – regulowanie emocji powinno zacząć się jeszcze przed zaistnieniem przytłaczających uczuć. Chodzi o to, abyś skupił się na wydarzeniu wyzwalającym emocję i odkrył nowe, bardziej skuteczne sposoby reagowania.

Chcesz porozmawiać na ten temat?

Jeśli potrzebujesz przeprowadzenia Cię przez wszystkie wyżej wymienione etapy, bądź masz trudność z opanowaniem kolejnej umiejętności – zapraszam do kontaktu.

Abyś mógł lepiej zrozumieć siebie i swoje emocje zachęcam Cię do wypełnienia Arkuszu służącego rozpoznawaniu emocji.

Źródło- podręcznik „Terapia dialektyczno-behawioralna (DBT)” Matthew McKay, Jeffrey C. Wood

*

Artykuł 9 umiejętności pomagających kontrolować własne emocje pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Rozwój osobisty http://kuzniakowal.pl/rozwoj-osobisty/ Wed, 19 Sep 2018 20:35:31 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=575 Rozwój osobisty – Terapia Lublin | Kuźnia Zmian Kowal Ewa Coaching. Tak pięknie się różnimy a brzydko jesteśmy do siebie podobni Stwierdzenie, że ludzie są do siebie podobni, a zarazem od siebie różni, zdaje się być jedynie wytartym frazesem. Jednakże jeden z najtrudniejszych problemów psychologii polega na tym, aby określić i dokładnie zrozumieć, pod jakimi […]

Artykuł Rozwój osobisty pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Rozwój osobisty – Terapia Lublin | Kuźnia Zmian Kowal Ewa Coaching.

Tak pięknie się różnimy a brzydko jesteśmy do siebie podobni

Stwierdzenie, że ludzie są do siebie podobni, a zarazem od siebie różni, zdaje się być jedynie wytartym frazesem. Jednakże jeden z najtrudniejszych problemów psychologii polega na tym, aby określić i dokładnie zrozumieć, pod jakimi względami ludzie są podobni, a pod jakimi różnią się. Przejawy różnic indywidualnych u ludzi możemy obserwować każdego dnia. Spotykane przez nas osoby różnią się pod względem fizycznym –mają różny wzrost, kolor oczu czy włosów, ale też obdarzone są różnymi zdolnościami, mają specyficzne cechy osobowości i przyjmują różne postawy wobec świata.

rozwój osobisty, terapia Lublin

Od zarania cywilizacji, refleksji filozoficznej i literatury człowiek uważnie analizował swoją naturę, próbując opisać ją, poznać bądź scharakteryzować. Artyści oraz ludzie pióra wykreowali wiele postaci, które przybliżyć miały odbiorcy prawdziwą osobowość człowieka, obnażyć jego najskrytsze pragnienia, wytłumaczyć z pozoru bezcelowe postępowania.

Nasze cechy na skraju dobra i zła

Natura ludzka, czyli zbiór pewnych najogólniejszych cech wyróżniających człowieka spośród innych istot, zawierała w sobie jasną stronę, czyli wszystkie ludzkie zalety duchowe i moralne – zdolność człowieka do bycia uczynnym, uczciwym, sprawiedliwym, szlachetnym – jak również ciemną – czasem zaskakującą zdolność do czynienia zła, zadawania bólu i odrzucania norm etycznych. Granica między jasną, a ciemną stroną człowieka nie jest jednoznacznie sprecyzowana. Czasami uchwycenie przejścia z jednego na drugie ludzkie oblicze jest trudne. Niekiedy w jednej osobie splatają się wielkość i małość, szlachetność i podłość, prawo i zbrodnia.

Złość, zawiść, nienawiść, pogarda, zazdrość….zdecydowanie za dużo tego wokół. Dlaczego tak ciężko jest ludziom przezwyciężać w sobie negatywne odczucia wobec innych? Obserwuję ludzi i mogę w wielkim uproszczeniu podzielić ich na jednostki widzące problem zła i takie, które ślepo uważają, że są otaczane przez zły świat i same są pełne nienawiści do niego…niby, że bronią się przed nim. Pocieszającym jest jednak fakt, że są ludzie, którzy potrafią przezwyciężyć zło w sobie. Widzą jego bezsens i walczą z nim. A jak walczą – tak jak walczyć się powinno – zaczynają od zwalczenia go w sobie 🙂 Czasem przychodzi im to z wiekiem, czasem w wyniku różnych doświadczeń życiowych, ale prędzej czy później przychodzi. I jak już przychodzi, człowiek dopiero wtedy zaczyna rozumieć jaki jest świat.

C.S. Lewis napisał:
Zakładamy, często wierzymy w to, że nasze notoryczne wady są wyjątkowymi, pojedynczymi aktami. Odwrotną pomyłkę robimy, co do naszych zalet – podobnie jak kiepski tenisista, który swoją normalną formę nazywa „złymi dniami” a swoje rzadkie sukcesy uznaje za normę.

Rozwój osobisty a własne słabości

Rozwój osobisty zaczyna się dopiero wtedy, gdy potrafimy wziąć odpowiedzialność za swoje słabości. Gdy przestajemy zwalać winę na innych, gdy przestajemy nazywać swoje porażki przypadkami a swoje zwycięstwa potwierdzeniem normy. Iść do przodu można dopiero wtedy, gdy mamy odwagę popatrzeć uczciwie na swoje życie i dostrzec w nim swoje słabości, błędy i brak wiedzy.
Łatwo jest mówić, jaka jest prawda o innych. Znacznie trudniej szukać prawdy o sobie. Jaka jest prawda na mój temat? To nie jest łatwe pytanie. Ale warto przynajmniej spróbować.
Oczywiście są w nas nie tylko słabości. Mamy całe mnóstwo mocnych i dobrych stron. Ale bez świadomości własnych ograniczeń nasza odpowiedź jest niepełna.

Tak długo, póki nas nie zasmuci, nie przerazi czy nie rozczaruje to, co mamy w sobie, znamy tylko pół prawdy.
Uświadomienie sobie, że każdy człowiek jest inny a zarazem nam podobny daje możliwość odkrywania jakim jest to dla nas kapitałem i zasobem z którego możemy wspólnie czerpać. Wszyscy ludzie są niepowtarzalni i na tym polega ich bogactwo. Dzięki odmiennościom możemy wzajemnie uzupełniać się i nauczyć się czegoś o sobie samych oraz nieustannie pracować nad sobą. Wielowarstwowość naszej natury jest naszym atutem. Człowiek jest sam w sobie istotą niezmiernie złożoną, a pierwszą trudnością jaką napotyka, jest poznanie samego siebie. Poznając siebie, człowiek pyta się o swe miejsce w świecie, o położenie, o stosunek do swego własnego losu, a to prowadzi do nieustannego rozwoju. . Wierzę głęboko w wartość osobności, różnicy, stawiania granic, dawania sobie prawa do mówienia: jestem inna niż ty. Ale wierzę też, że podobieństwo między mną a dowolnym człowiekiem wyrzuconym z bębna maszyny losującej na planecie Ziemia jest bardziej pierwotne i prawdziwe niż różnica między nami. I że to, co widzę patrząc na drugiego człowieka jest moim wewnętrznym lustrem.

Brak akceptacji samego siebie…

To co widzimy, myślimy i odczuwamy wypływa z naszego nastawienia i naszych przekonań. Najłatwiej oczywiście zauważać w ludziach ich braki i słabości. Jednak warto zastanowić się czy skupianie uwagi na wadach innych nie pochodzi z braku akceptacji samego siebie? Jeśli drażni nas czyjeś zachowanie czy konkretna rzecz w danej osobie, to pierwsze co warto zrobić w takiej sytuacji to przyjrzeć się sobie. To, co widzimy w innych bardzo często pokazuje jakie nosimy w sobie przekonania, jacy jesteśmy i co myślimy o sobie samych. Kiedy zaakceptujemy to w sobie, zaakceptujemy to również w innych. Przestaniemy nagle złościć się na zachowanie czy sytuacje, które wcześniej nas drażniły. To jest właśnie piękne w rozwoju osobistym. Poznawanie siebie i zrozumienie, które wypływa z naszej pracy nad sobą. Wszystko to znacząco wpływa na jakość życia i nasze poczucie szczęścia.

Postawy bądź zachowania ludzi, które budzą w nas silne odczucia wyraźnie pokazują nad czym warto, abyśmy pracowali. Pokazują co wymaga większego zaangażowania z naszej strony, co zostało zaniedbane i być może dlatego teraz nas irytuje. Wykorzystujmy te momenty, bo dzięki nim możemy dowiedzieć się o sobie cennych rzeczy i zrozumieć, że od naszego nastawienia wszystko się zaczyna.

Artykuł Rozwój osobisty pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Współcześni wyznawcy religii sukcesu i konsumpcjonizmu http://kuzniakowal.pl/sukces-terapia-lublin/ Fri, 10 Aug 2018 08:29:36 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=565 Sukces terapia Lublin – sesje terapeutyczne z Kowal Ewą Coaching. Życie to droga do sukcesu. 10 sposobów na życiowy sukces. Twoja podróż na szczyt. To mogłyby być tytuły poradników dla ludzi chcących osiągnąć w życiu coś, co mieści się we współczesnym pojęciu „sukces”. Takich książek i poradników nie brakuje na półkach w księgarniach, piewców sukcesu […]

Artykuł Współcześni wyznawcy religii sukcesu i konsumpcjonizmu pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Sukces terapia Lublin – sesje terapeutyczne z Kowal Ewą Coaching.

Życie to droga do sukcesu. 10 sposobów na życiowy sukces. Twoja podróż na szczyt. To mogłyby być tytuły poradników dla ludzi chcących osiągnąć w życiu coś, co mieści się we współczesnym pojęciu „sukces”. Takich książek i poradników nie brakuje na półkach w księgarniach, piewców sukcesu pełno też na różnych szkoleniach i konferencjach. Przekonują, że ludzka egzystencja to ciągły rozwój, a nadrzędnym celem jest odniesienie życiowego sukcesu. Mówienie o szczęściu w biznesie stało się niepopularne, bo każdy dziś chce być zwycięzcą i wszystko zawdzięczać sobie. Iluzję podsycają ci, którzy sukces już odnieśli i chcą nam sprzedać receptę na niego w formie prostej niczym przepis na pomidorową. Rozwój osobisty w amerykańskim stylu szturmuje umysły Polaków za pomocą pop-motywacyjnego, sprzedażowego seminarium. Możesz być kimkolwiek tylko zechcesz! Możesz być każdym. Yes, you can! Przyszło do nas amerykańskie złudzenie, że możemy być kim tylko zapragniemy.

Sukces Terapia Lublin

Najdalej posunięte interpretacje głoszą, że wystarczy sobie wymyślić kim się chce być, mocno tego chcieć, wizualizować sobie pożądany stan – i w zasadzie nic nas przed tym nie powstrzyma. Zwyczajnie możesz wszystko! Żyjesz tylko raz, ciesz się chwilą, wchłaniaj teraźniejszość. Oddychaj głębokim powietrzem wolności i możliwości – choćby i oszukanych, śmiej się. Tymczasem naukowcy przekonują, że oprócz naszej osobistej motywacji, naszego “chcenia”, istnieje też rzeczywistość, której sporą częścią rządzi przypadek. Robert Frank, profesor ekonomii na Uniwersytecie Cromwell, mówi że o sukcesie decyduje również szczególny zbieg okoliczności zewnętrznych, niezależnych od talentu, predyspozycji i ciężkiej pracy. Udowadnia to matematycznie. Podaje m.in. przykład dwóch grup składających się ze 100 tys. sportowców o różnych predyspozycjach i umiejętnościach – w jednej o zwycięstwie decydują wyłącznie one, w drugiej dwa procent czynników decydujących o zwycięstwie stanowi szczęście losowo rozłożone pomiędzy sportowców. Co się okazuje? W pierwszej grupie wygrywają najlepsi, w drugiej wygrywają osoby, które miały po prostu więcej szczęścia.

Nie możesz być zwykły

My jednak nie pozwalamy ludziom na słabość, dopóki nie osiągną ogromnego sukcesu albo odpowiedniej pozycji. Nie można być zwykłą kobietą, ze zwykłym domem, zwykłą rodziną oraz całkowicie przewidywalną pracą i się wypalić, bo zwykli ludzie nie mają do tego powodów. Największe kłamstwo jakim jesteśmy obecnie mamieni, to wmawianie ludziom, że zostali stworzeni do czegoś wspanialszego niż zwykłe życie, że bogactwo jest na wyciągnięcie ręki i że każda myśl, która pojawia się w naszej głowie może się urzeczywistnić. Spragnieni sukcesu, robimy wszystko, żeby jak najszybciej i wszelkimi możliwymi sposobami do niego dotrzeć. Jeśli jednak na naszej drodze pojawiają się przeszkody i nasze osiągnięcia nie są zadowalające oznacza to tylko tyle, że włożyliśmy za mało wysiłku, nie otworzyliśmy odpowiednich drzwi. Wystarczy jednak zapłacić za kolejne szkolenie, kupić poradnik, wziąć kredyt, zmienić pracę…stać się zwycięzcą.

Sky is the limit

W ostatnich dekadach pojęcie człowieka sukcesu stało się najważniejszą częścią kreowanego, nie tylko w show-biznesie, wizerunku. Wiedza, zdolności intelektualne i talent zdają się być tylko dodatkiem do osobowości, która może wszystko. Sukces stał się przedmiotem kultu. Sukces, który bardzo często nie jest kompatybilny z naszymi prawdziwymi, nierzadko nieuświadomionymi potrzebami. Często próbujemy wszystkich dostępnych nam metod, aby to, co wydaje się bądź zostało nam zaprezentowane jako atrakcyjne i potrzebne posiąść tu i teraz. Każda nieudana próba prowadzi w efekcie do zagubienia i frustracji. Świat mediów bombarduje nas motywacyjnymi hasłami w stylu “możesz wszystko’, “granice nie istnieją”, “możesz jeśli myślisz, że możesz”. Nie chcę oczywiście umniejszać roli tych wszystkich sentencji, afirmacja może przynieść wiele korzyści – pozytywne myślenie dodaje wiary i odwagi. Niejednokrotnie można natrafić na historie ludzi, którym pozytywne myślenie pomogło odmienić bądź nawet ocalić życie. Jednak ofiar mówców motywacyjnych przybywa. W gabinetach terapeutycznych pojawiają się ludzie, którzy mimo ciężkiej pracy i podejmowania wszystkich zalecanych kroków na drodze do sukcesu ponieśli porażkę.

Efektem ulegania zachętom płynącym od tak zwanych „autorytetów” jest kopiowanie obcych pomysłów na życie, powielanie płynących z zewnątrz trendów, bezrefleksyjne upodabnianie się do kogoś innego. Prawdziwe zwycięstwo nie polega jednak na uznaniu, że „mogę stać się, kimkolwiek zechcę – wystarczy, że mocno będę chciał”(bez względu na posiadane zasoby, charakter czy osobowość) lecz na optymalnym wglądzie w swoje potrzeby, umiejętności i predyspozycje.

„Ideologia Sukcesu, jak wszyscy fałszywi prorocy, wybiera jakąś pozytywną cnotę i rozdyma ją do granic możliwości i zdrowego rozsądku. Tak przerośnięta cnota przekracza umiar, wpada w pychę i w końcu przynosi więcej szkody niż pożytku. Jakby wyglądał mężczyzna rozwijający wyłącznie muskulaturę jednej ręki, zaniedbując resztę ciała? Chudy facet z przepakowanym prawym ramieniem sprawiałby wręcz groteskowe wrażenie. Tak człowiek opanowany manią sukcesu, popada w śmieszność, choć ci, którzy wraz z nim wyznają tego samego bożka, będą podziwiali go niczym kapłana.” [Rafał Kołodziej]

Sukces nie zawsze daje się kopiować

Alternatywą dla pojmowania ludzkiej egzystencji jako pasma niekończących się sukcesów i niewyczerpanych możliwości może stać się alegoria drogi. Pewne szlaki są atrakcyjne same w sobie i niezależnie od tego, kto nimi podąża zawsze doświadcza poczucia sensu, odnajduje swoje powołanie i rozwija się jako człowiek bez względu na to czy odnosi sukces czy porażkę. „Cel podróży to nie miejsce do którego zmierzasz, a nowa perspektywa z jaką patrzysz na świat.“ Droga w głąb siebie nigdy nie jest nudna i pozwala na odkrywanie swoich celów, pragnień i aspiracji. Wypracowanie własnego niepowtarzalnego planu, opartego na naszych autentycznych zasobach i predyspozycjach nigdy nie doprowadzi nas do frustracji i braku poczucia sensu. Naszym sukcesem będzie doskonalenie się w obszarze, w którym jesteśmy dobrzy, w zgodzie z naszymi pasjami i talentami. Dopóki nie staniemy się właścicielami dokładnej wiedzy na swój temat, na temat swojej osobowości, tożsamości, swoich wartości, swoich talentów, mocnych stron ale też ograniczeń – nie mamy szans na odniesienie sukcesu, który kusi obietnicą szczęścia. Nie istnieje jedna uniwersalna recepta na sukces. To, co zadziałało u jednych – nie musi tak samo zadziałać u nas. Musimy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy ograniczeni w możliwościach i potencjale zmiany siebie. Zmienić siebie możemy jedynie do pewnego momentu. A rewolucyjne zmiany mogą być wręcz niebezpieczne dla zdrowia. Warto zatem porozmawiać ze swoim „ja” i dowiedzieć się kim jest i czego tak naprawdę potrzebuje.

Artykuł Współcześni wyznawcy religii sukcesu i konsumpcjonizmu pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Zbawienny smutek w czasach szybkiej radości http://kuzniakowal.pl/smutek-motywacja-stress-terapia-lublin/ Thu, 19 Jul 2018 14:17:00 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=554 „Poza kręgiem moich bliskich mam tylko jednego wiernego przyjaciela, mój smutek; pośród radości, wśród pracy, wywołuje on mnie na stronę, chociaż cieleśnie pozostaje na miejscu, ażeby mnie tylko przekonać, że istnieje. Mój smutek jest najwierniejszą kochanką, jaką kiedykolwiek miałem, cóż dziwnego, że kocham ją wciąż z wzajemnością”. (Soren Kierkegaard,Albo-Albo) Ktoś musiał niegdyś po raz pierwszy […]

Artykuł Zbawienny smutek w czasach szybkiej radości pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>

„Poza kręgiem moich bliskich mam tylko jednego wiernego przyjaciela, mój smutek; pośród radości, wśród pracy, wywołuje on mnie na stronę, chociaż cieleśnie pozostaje na miejscu, ażeby mnie tylko przekonać, że istnieje. Mój smutek jest najwierniejszą kochanką, jaką kiedykolwiek miałem, cóż dziwnego, że kocham ją wciąż z wzajemnością”.
(Soren Kierkegaard,Albo-Albo)

Ktoś musiał niegdyś po raz pierwszy powiedzieć, że życie nie jest bajką. Często powtarza „się” ten utarty związek frazeologiczny, jak również: nikt nie mówił, że będzie łatwo. Nasze życie, wyłączając okres dziecięcej nieświadomości, beztroski i nieodpowiedzialności życia, non stop płata figle, rzuca kłody pod nogi i musi skłaniać do refleksji nad celem i sensem naszego istnienia.

Szczęściem zajęli się neurobiolodzy. Za to uczucie odpowiada mózgowy system nagrody. Jego centralnym punktem jest obszar brzuszny nakrywki, składający się z kilkuset tysięcy komórek nerwowych. Wydzielają one neuroprzekaźnik, dopaminę, którą nazwano hormonem szczęścia, bo odpowiada za odczuwanie przyjemności, a szczególnie takiej, jaką jest dążenie do osiągnięcia jakiegoś celu (gonienie króliczka, a nie złapanie go). To wyjaśnia, dlaczego uczucie szczęścia jest krótkotrwałe. Za ostateczną satysfakcję są odpowiedzialne bowiem te komórki nerwowe, które są coraz bardziej wymagające i żądają coraz silniejszych bodźców pozytywnych. Właśnie dlatego szczęście jest tak ulotne. Nieraz nie czujemy go, chociaż mamy ku temu powody (udany dom, satysfakcjonująca praca, niezłe dochody). Natomiast w stan euforii wprawia nas drobiazg, np. nowy gadżet albo zwycięska runda w kręgle.

Szał na uszczęśliwianie ludzi

Szał na uszczęśliwianie ludzi rozpoczął się w latach 90 XX wieku. Wtedy psycholodzy społeczni zaczęli analizować amerykański paradoks, polegający na tym, że wraz ze wzrostem dobrobytu w USA rosła liczba depresji, samobójstw, rozwodów, ludzie tracili do siebie zaufanie. Mieli zabezpieczony byt, ale nie byli dzięki temu bardziej szczęśliwi. Aby zaradzić tej epidemii niezadowolenia i powszechnego braku satysfakcji, powstała psychologia pozytywna. Z założenia miała ona uczyć ludzi, jak nie poddawać się złym nastrojom i dostrzegać pozytywne strony życia. Ponadto jej zwolennicy postulowali, by badacze przestali koncentrować się na patologiach psychiki.

Zaczęto wmawiać ludziom,że szczęście to obowiązek każdego z nas. Okazało się, że smutek, który kiedyś był stanem normalnym, trzeba stłumić w zarodku, zabić i zapomnieć.

Żyjemy otoczeni kultem szczęśliwości. Wezwanie do bycia beztroskim, zadowolonym i uśmiechniętym płynie do nas zewsząd – od przyjaciół, znajomych, współpracowników oraz z reklam, poradników i dziesiątek artykułów o tym, jak wieść spokojne życie. Wzmożona aktywność , szybkie decyzje, głębokie wyzwania i radosny konsumpcjonizm, pozwalają nam w pełni korzystać z dobrodziejstw różnego rodzaju udogodnień globalizacyjnych, łatwych podróży na wielkie odległości, szybkiej wymiany towarów i połączonych z nimi wzrostów gospodarczych. To „pożeranie” świata, jak nas przekonują spece od sprzedaży (współczesna, bardziej dostępna wersja psychoanalityków), zapewni nam nieustanną radość i poczucie szczęśliwości, któremu powinniśmy się oddać w rytmie salsy, skoków na bungee i w najnowszych modelach luksusowych samochodów. Tak przynajmniej wizualizuje się ten świat w oficjalnych marzeniach zwanych reklamami. I nie ma w nim miejsca na zadumę czy melancholijną nostalgię, które mogłyby zacienić nasz radosny, komfortowo-wakacyjny raj. Nie mówiąc już o smutku depresji. Na takie przypadłości współczesna kultura ma odpowiednie tabletki.

Przemysł farmakologiczny

Przemysł farmakologiczny jest potężnym klientem przemysłu reklamowego, można by w zasadzie zaryzykować stwierdzenie, iż to dwie gałęzie przemysłu zajmującego się sprzedażą szczęścia. Szczęście, najczęściej utożsamiane z komfortem czasu wolnego i rozrywki (wieczne wakacje), jest bowiem w dzisiejszych czasach głównym celem naszego działania. Po to pracujemy, oszczędzamy, zadłużamy się, by w końcu zasłużyć sobie na szczęście, czy to pod postacią wyjazdu do Meksyku, lub choćby Grecji, czy też nowego smartphona lub tableta. Wszystko po to, abyśmy mogli się w rezultacie cieszyć, radować, leżąc na plaży i dzierżąc w dłoni drinka z parasolką. I właśnie smutek, melancholia i zaduma są nam w takich sytuacjach najmniej potrzebne. Będąc melancholijnym, ciężko jest pracować w kieracie dla naszych przyszłych radości, a smutek nie pasuje do plaży i wypoczynku pod palmą czy też do radosnego spędzania czasu w super domu z super rodziną.

Tradycja naszej kultury roztacza przed nami mit pragnienia wiecznego trwania pożądanej, szczęśliwej chwili. Niemniej należy zapytać, czy dotarcie do niej jest dla nas faktycznie niezbędne? Czy w szalonym pędzie ku niej nie zapominamy o kształcie rzeczywistości, który raczej wskazuje nam, że skok wzwyż oznacza również lot w dół, po osiągnięciu poprzeczki?

Co może zatem dać nam smutek oprócz tego, że kolory otaczającego nas świata staną się mniej jaskrawe, światło bardziej przygaszone i jakby chłodniej się zrobi wkoło. Po cóż nam przygaśnięcie i wyciszenie świata, jeśli właśnie jego szybką i jaskrawą postacią chcemy się cieszyć, z niej ciągnąć soki życiowe, ją afirmować, gdyż to dla niej i dzięki niej żyjemy. I wszystkie obiecane nam w tym świecie radości szybko chcemy osiągnąć, bo przecież panta rhei i nie ma na co czekać, a tym bardziej nad czym się zastanawiać? Przyjrzyjmy się wynikom badań empirycznych Word Values Survey.

Smutek a badania psychologiczne

Badania wykazują jednoznacznie, że zły nastrój pomaga nam lepiej odnaleźć się w świecie i efektywniej w nim funkcjonować. Smutek pomaga nam bowiem lepiej skupiać się na codziennych zadaniach i wyzwaniach, sprzyja refleksjom, a tym samym prowadzi do podejmowania przemyślanych decyzji opartych na mocnych argumentach. Pomaga nam być lepszymi obserwatorami, ale także sędziami i komentatorami w trudnych i wymagających uwagi sytuacjach.

Smutek poprawia nam pamięć i sprawia, że lepiej dostrzegamy szczegóły. W jednym z przeprowadzonych badań obserwacjom poddano ludzi, których zły nastrój spowodowała brzydka pogoda. Okazało się, że osoby pozornie rozproszone negatywnymi myślami, dużo lepiej zapamiętały szczegóły wystroju i ofertę właśnie odwiedzonego sklepu.

Smutek pomaga nam także w lepszej ocenie zastanej sytuacji. Zły nastrój wpływa na zmniejszenie uprzedzeń (brzmi paradoksalnie, ale nauka nie kłamie!), zminimalizowanie tendencji do nadinterpretacji ludzkiego zachowania i postaw oraz zdecydowanie poprawia zdolność obiektywnej oceny innych ludzi. Dowodem mogą być przebadani przez psychologów sędziowie. W badaniu okazało się, że badani pozostający w stanie lekkiego przygnębienia, wykonywali swoje obowiązki lepiej i dokładniej – dostrzegając więcej szczegółów w zeznaniach i skupiając się na ich spójności.

Smutek wpływa też na wzbudzenie zdrowego sceptycyzmu, który pozwala na weryfikację prawdziwości otrzymywanych informacji i wiadomości oraz opowiadanych przez innych ludzi historii. Smutne osoby łatwiej wychwytują, że są oszukiwane. Zły nastrój sprawia także, że mniej polega się na znanych i zakodowanych w umyśle stereotypach.

Pewien poziom niezadowolenia jest konieczny, aby motywować ludzi do zabiegania o poprawę własnego położenia i poprawę sytuacji swego środowiska. Osoby o najwyższym poziomie satysfakcji nie czują takiej potrzeby. Ktoś, kto jest całkowicie zadowolony z siebie i ze świata, nie ma powodu starać się, aby coś zmienić.

Stan absolutnego zadowolenia nie jest korzystny dla człowieka. Niepotrzebnie bronimy się tak zaciekle przed negatywnymi uczuciami, uważa prof. Jerome Wakefield z New York University. Smutek, a nawet przygnębienie jest uczuciem naturalnym i mamy prawo je odczuwać, gdy spotka nas coś złego. Jego tłumienie, np. po śmierci czy rozstaniu z bliskim człowiekiem, to fatalny błąd, pisze profesor w swojej najnowszej książce „Utracony smutek. Jak psychiatria zmieniła zwykły smutek w zaburzenia depresyjne”.

Smutek nie jest jednostką chorobową

Upieranie się, że smutek trzeba leczyć, może tylko utrudnić z nim walkę. Dlatego niektórzy psychiatrzy, w tym współautorzy aktualnego wydania „Podręcznika diagnostyki i statystyki zaburzeń psychicznych”, przestrzegają przed traktowaniem smutku jako jednostki chorobowej. „Człowiek musi reagować uczuciem smutku na negatywne zdarzenia w jego życiu, bo wynika to z jego ludzkiej natury” – pisze Robert Spitzer z nowojorskiego Instytutu Psychiatrii w przedmowie do „Utraconego smutku”. W końcu ile dzieł powstało dzięki stanom smutku, przygnębienia i depresji, to paradoksalnie pozytywny motyw w sztuce.

Może zatem wraz ze zmianą trendów skończy się wreszcie ta pogoń do utraty tchu za szczęściem traktowanym jako cel sam w sobie, a nie jako rezultat sensownego, wypełnionego treścią życia, bo jak pokazuje doświadczenie nie warto ślepo dążyć do szczęścia. Ba, wychodzi na to, że szczęście może sprawić, iż wpadniemy w pułapkę samozadowolenia i damy się łatwo wyprowadzić w pole innym. Oczywiście to pewnie doprowadzi nas do złego nastroju, dzięki któremu poprawimy nieco swoją sytuację, co zapewne nas uszczęśliwi… Ech, emocje to faktycznie błędne koło. Pamiętajmy jednak o swoim prawie do smutku, gdy znowu ktoś każe nam się uśmiechnąć. Czasem nie warto. . Bo dopiero radość ze smutkiem dają pełnię, dopiero ich naprzemienne współwystępowanie pozwala na osiągnięcie harmonii.

Artykuł Zbawienny smutek w czasach szybkiej radości pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Szkolenia Biznesowe Kowal Ewa Coaching http://kuzniakowal.pl/szkolenia-biznesowe/ Fri, 01 Jun 2018 16:14:08 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=509 Szkolenia Biznesowe Lublin, ul. Wajdeloty 5 – Kuźnia Zmian Życie pisane zapachem Osobisty pamiętnik każdego z nas Każdy z nas pisze swój osobisty pamiętnik, niektórzy jednak nie zdają sobie z tego sprawy. Przechowujemy wspomnienia, zamykając je niejednokrotnie na dnie głębokiej „szuflady” z poczuciem, że nie będziemy musieli już więcej do nich powracać. Bardzo często uciekamy […]

Artykuł Szkolenia Biznesowe Kowal Ewa Coaching pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Szkolenia Biznesowe Lublin, ul. Wajdeloty 5 – Kuźnia Zmian

Życie pisane zapachem

szkolenia biznesowe, życie pisane zapachem

Osobisty pamiętnik każdego z nas

Każdy z nas pisze swój osobisty pamiętnik, niektórzy jednak nie zdają sobie z tego sprawy. Przechowujemy wspomnienia, zamykając je niejednokrotnie na dnie głębokiej „szuflady” z poczuciem, że nie będziemy musieli już więcej do nich powracać. Bardzo często uciekamy przed swoją przeszłością, nie chcemy pamiętać tego kim byliśmy i jacy byliśmy. Staramy zmienić się tak mocno, aby postrzegano nas jako zupełnie inne osoby. Alkoholik, manipulator, zdradzający… Nikt nie potrafi sam przed sobą przyznać się do błędu. Wystarczy jednak czasem kilka cząsteczek „zapachu z przeszłości” i automatycznie, niemalże mimowolnie przenosimy się w podróż w czasie. Zaczynają powracać do nas wszystkie emocje i wspomnienia i już dłużej nie możemy udawać, że „tego nie było”.

Węch jest zmysłem najbardziej związanym z naszymi wspomnieniami i emocjami. Naukowcy mówią o zjawisku pamięci węchowej. Wrażenia węchowe zapamiętywane są łatwo i trwale, tworząc istotną oprawę emocjonalną naszych przeżyć. Zapachy ułatwiają nam przywoływanie dawnych, pozornie zapomnianych wspomnień oraz stanowią silne wskazówki pamięciowe. Zmysł zapachu tak jak zmysł dotyku, jest czymś niezwykle atawistycznym, nad czym do końca nie mamy władzy. Jest to nasza pozostałość ewolucyjna.

Czymże jest węch w porównaniu ze wzrokiem lub słuchem, ot, dodatkowy, luksusowy zmysł. Jednak ludzie popadają w rozpacz, kiedy dociera do nich, że już nigdy nie poczują zapachów przywołujących wspomnienia – szczególnie tych, które tak bardzo pielęgnują i dają im poczucie szczęścia. Szkolenia biznesowe Lublin.

Pamięć węchowa

Oglądanie zdjęć, czytanie dawnej korespondencji, rozmowy z bliskimi. Wspominamy, odtwarzamy, rekonstruujemy. To wszystko są procesy intelektualne, podatne na manipulację, upiększenia i przekłamania. Natomiast pamięć węchowa jest jednym z tych fenomenów naszego organizmu, który nie zmienia się przez całe nasze życie. Węch działa na zasadzie chemorecepcji. Oznacza to, że w naszych nosach znajdują się komórki zdolne do tego, by rozpoznawać różnego rodzaju chemiczne cząsteczki i reagować na ich obecność. Taki mechanizm odpowiedzi na bodźce z zewnątrz jest najbardziej pierwotnym sposobem komunikowania się z otoczeniem. Prawdopodobnie to właśnie ze względu na swoje pierwotne pochodzenie nos łączy się z mózgiem na trochę innych zasadach niż pozostałe zmysły i to w tym tkwi przyczyna, dla której możemy poprzez zapachy tak łatwo dokopać się do starych wspomnień.

Generalnie zasada jest taka – wszystkie bodźce zmysłowe docierają do mózgu, przechodząc przez jego część zwaną wzgórzem. Wzgórze wstępnie je interpretuje i decyduje, co z nimi zrobić i do której części kory mózgowej je wysłać. Wyjątkiem od tej zasady jest właśnie węch. W jego przypadku wszystkie wygenerowane w nozdrzach informacje, omijają wzgórze i dostają się bezpośrednio do mózgu, a dokładniej do węchomózgowia, gdzie są przetwarzane i interpretowane.

Węchomózgowie jest natomiast bardzo dobrze połączone z hipokampem i ciałem migdałowatym, z których pierwsza struktura odpowiada w mózgu za utrwalanie śladów pamięciowych, a druga za przetwarzanie emocji.

Zapachowa esencja wspomnień

W nawale obowiązków i pędzie życia coraz mniej rzeczy przypomina nam o chwilach, które powinny zostać w naszej pamięci. Jednakże guzikiem, który zawsze zadziała i odpali nasze wspomnienia okazuje się być zapach. Jest jak TNT w fabryce fajerwerków.Szkolenia biznesowe z Ewą Kowal.

Jest kilka szczególnych miejsc, których zapach uruchamia moje foldery na pulpicie mojego umysłu. Tunis – stłumiony zapach wilgotnego asfaltu zmieszanego z wonią świeżo parzonej herbaty miętowej, poranna bryza od Atlantyku w Agadirze, arabskie suki przesycone aromatem korzennych przypraw oraz ulice Nabeul z ciepłym powiewem wiatru pachnącego jaśminem i prażonymi orzeszkami. Są to zapachy, które automatycznie poprawiają mi nastrój, ale jednocześnie skłaniają do pewnej refleksji nad sobą, przywołują wspomnienia.

Zapachy to nie tylko guziki naszych wspomnień ale również ładunek, który przynosi proste informacje. To wspomnienia, pokazują nam kim byliśmy ale też kim jesteśmy w tym momencie. Każdego z nas ukształtowało pewne doświadczenie, czas nas zmienił. Jednak zapisanie naszej historii poprzez zapach, daje nam coś wyjątkowego. Pokazuje nam ciągłą zmianę, która może być dla nas wielką siłą i nadzieją na przyszłość.

Artykuł Szkolenia Biznesowe Kowal Ewa Coaching pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
BYĆ MENTALNYM SPORTOWCEM, CZYLI JAK POKONYWAĆ WŁASNE OGRANICZENIA http://kuzniakowal.pl/techniki-motywacji-w-biznesie-zyciu-codziennym/ Thu, 12 Apr 2018 11:55:50 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=497 Każdy z nas spotyka się z wieloma wyzwaniami na co dzień. Jedne dotyczą naszego życia prywatnego, inne życia sportowego, a jeszcze inne w pracy, którą wykonujemy. Czasem zdarza się tak, że nie do przeskoczenia są dla nas najprostsze zadania, bywają lepsze i gorsze dni. Raz jesteśmy najlepszymi organizatorami życia prywatnego czy zawodowego, a innym razem […]

Artykuł BYĆ MENTALNYM SPORTOWCEM, CZYLI JAK POKONYWAĆ WŁASNE OGRANICZENIA pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Techniki motywacji w biznesie i życiu codziennym

Każdy z nas spotyka się z wieloma wyzwaniami na co dzień. Jedne dotyczą naszego życia prywatnego, inne życia sportowego, a jeszcze inne w pracy, którą wykonujemy. Czasem zdarza się tak, że nie do przeskoczenia są dla nas najprostsze zadania, bywają lepsze i gorsze dni. Raz jesteśmy najlepszymi organizatorami życia prywatnego czy zawodowego, a innym razem wszystko się sypie. Zdarzają się również takie momenty gdy myślimy, że nie damy rady, kiedy winę za brak postępów przypisujemy własnej ułomności czy niezdolności.

W ostatnich latach wiele zostało napisane na temat tego jak pokonywać oraz jak przełamywać swoje bariery ale zdecydowanie mniej możemy znaleźć sposobów jak ich nie tworzyć. Czy to aby nie jest łatwiejszy sposób na rozwój osobisty w każdej dziedzinie? Myślę, że lepiej jest zainwestować energię w budowanie sobie ścieżki rozwoju w taki sposób by napotykać jak najmniej barier i przeszkód w podejmowaniu wyzwań niż wykorzystywać nasze zasoby po to by te bariery pokonywać, tracąc tym samym przyświecający nam cel.

Lubimy iść do przodu

Jako istoty ludzkie z natury lubimy się sprawdzać, podejmować się czegoś nowego, nieznanego, nie do końca przewidywalnego. Podejmowanie wyzwań czy to w życiu osobistym, zawodowym czy też w sporcie nieodłącznie wiąże się z dużą ilością samozaparcia, wysiłku oraz walką psychiczną z samym sobą. Jeżeli przejdziemy tę trudną drogę i nie poddamy się, to z pewnością zobaczymy, że było warto zdobyć kolejny szczyt kariery zawodowej, osiągnąć rekord czy przełamać swój strach.

Przekraczanie własnych granic możemy podzielić na cztery etapy: wychodzenie spoza strefy komfortu, pokonywanie lęku przed nieznanym, praktyka oraz wyrobienie sobie nawyków.

Wyjście ze strefy komfortu wiąże się z pokonaniem barier fizycznych i psychicznych. Znacznie łatwiej jest tkwić w dobrze znanym nam stanie, który jest bezpieczny. Dużo trudniej pokonać szereg wymówek czy obaw, skutecznie blokujących nasz rozwój. Mówiąc o sporcie, wyjście poza strefę komfortu będzie wiązać się z większą intensywnością ćwiczeń, częstszymi treningami, systematycznością oraz samozaparciem, tym samym wystawiając na próbę nasz hart ducha. Obserwując to jak zachowujemy się na sali treningowej, możemy mieć pewność, że identycznie będziemy reagowali na przeszkody, które pojawiają się w życiu zawodowym czy prywatnym.

Nie chcemy się bać

Kolejnym krokiem będzie pokonanie lęku przed nieznanym, czyli odkrycie nowych możliwości oraz przekroczenie własnych granic. Często obawiamy się, że nie uda nam się osiągnąć sukcesu. Wtedy też szukamy sobie licznych wymówek, które pozwolą nam nie sięgać po więcej. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ boimy się tego co jest nieznane oraz co może przynieść nam los. Jest to bardzo skuteczna blokada sukcesu w każdej dziedzinie życia, a zwłaszcza w sporcie. Jeżeli uświadomimy sobie co nas hamuje, łatwiej pokonamy tego typu barierę.

Pragnąc być gotowym do podejmowania życiowych wyzwań, musimy liczyć się z praktykowaniem danego obszaru życia w każdym jego aspekcie. Pełne zaangażowanie w ćwiczenia, widzenie celu oraz entuzjazm z pewnością pomogą nam osiągnąć to czego pragniemy. Koniecznością będzie wyrobienie w sobie odpowiednich nawyków i niesłuchanie wymówek, które nasz umysł nam podsunie.

Wewnętrzna siła poprowadzi nas dalej

Kiedy staniemy się mentalnymi sportowcami, nie przestaniemy nimi być ani na chwilę. Będziemy nimi, kiedy trzymamy się chwytu w tramwaju, negocjujemy ważny kontrakt czy też zasiadamy do biesiadowania. Chcąc osiągnąć więcej lub pokonać własne blokady, należy rozpocząć od walki z samym sobą. To nie ciało, lecz umysł potrafi blokować nasze zawodowe i sportowe sukcesy oraz sprawiać, że stoimy w miejscu lub nie rozwijamy się.

Artykuł BYĆ MENTALNYM SPORTOWCEM, CZYLI JAK POKONYWAĆ WŁASNE OGRANICZENIA pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
Rozwój Osobisty to lokata http://kuzniakowal.pl/szkolenia-warsztaty-rozwoj-osobisty-lublin/ http://kuzniakowal.pl/szkolenia-warsztaty-rozwoj-osobisty-lublin/#comments Wed, 28 Mar 2018 09:14:24 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=474 Rozwój osobisty jest magiczny, lecz magia nie zastąpi codziennej pracy nad sobą Każdy z nas dostaje dokładnie 86 400 sekund każdego dnia. Tylko i wyłącznie od Ciebie zależy, ile z tych sekund zainwestujesz, a ile zmarnujesz. „A gdyby tak jakiś demon rzekł Ci: życie to, tak jak je teraz przeżywasz i przeżywałeś, będziesz musiał przeżywać […]

Artykuł Rozwój Osobisty to lokata pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
rozwój osobisty Lublin

Rozwój osobisty jest magiczny, lecz magia nie zastąpi codziennej pracy nad sobą

Każdy z nas dostaje dokładnie 86 400 sekund każdego dnia. Tylko i wyłącznie od Ciebie zależy, ile z tych sekund zainwestujesz, a ile zmarnujesz.

„A gdyby tak jakiś demon rzekł Ci: życie to, tak jak je teraz przeżywasz i przeżywałeś, będziesz musiał przeżywać raz jeszcze i niezliczone jeszcze razy; i nie będzie w nim nic nowego […] i wszystko w tym samym porządku i następstwie?”.

Pytanie brzmi: czy chcesz swojego życia raz jeszcze i niezliczone razy?

Jeśli masz wątpliwości i zawahałeś się choć przez chwilę jesteś we właściwym miejscu.

Nie będzie łatwo, ale będzie warto!

ODBIERZ PREZENT!

Artykuł Rozwój Osobisty to lokata pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
http://kuzniakowal.pl/szkolenia-warsztaty-rozwoj-osobisty-lublin/feed/ 1
Różne Twarze Kobiecości http://kuzniakowal.pl/warsztaty-dla-kobiet-lublin/ Mon, 05 Mar 2018 19:05:38 +0000 http://kuzniakowal.pl/?p=403 Warsztaty Dla Kobiet Lublin / Warszawa / Radom / Puławy Warsztaty dla Kobiet Lublin – zapraszam do mojej Kuźni Zmian, gdzie prowadzę indywidualne spotkania wspierające rozwój osobisty. Zapoznaj się z publikowanymi informacjami i weź udział w pierwszym, bezpłatnym warsztacie. To, że sprawy kobiet są mi bliskie jest oczywiste. Sama jestem kobietą. Zastanawiam się jednak jak […]

Artykuł Różne Twarze Kobiecości pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>
warsztaty dla kobiet Lublin

Warsztaty Dla Kobiet Lublin / Warszawa / Radom / Puławy

Warsztaty dla Kobiet Lublin – zapraszam do mojej Kuźni Zmian, gdzie prowadzę indywidualne spotkania wspierające rozwój osobisty. Zapoznaj się z publikowanymi informacjami i weź udział w pierwszym, bezpłatnym warsztacie.

To, że sprawy kobiet są mi bliskie jest oczywiste. Sama jestem kobietą. Zastanawiam się jednak jak w kilku słowach można tą kobiecość nazwać czy opisać.                                                                                             

Słowo „kobieta” zmieniało swoje konotacje wraz z nastaną epoką i modą. Było powodem wielu sporów mających na celu znalezienie definicji tego terminu. KOBIETA – białogłowa, delikatna istota, bogini czarodziejka, a może naiwna, obłudna Ewa przez którą rodzaj ludzki został wygnany z raju…. Warsztaty dla kobiet Lublin.                                                                                  

Od najdawniejszych czasów

Od najdawniejszych czasów istota ta stanowiła natchnienie ukazywane przez malarzy czy poetów jako anioł i szatan, motyl i głaz, dobro i zło. Kobieta pełna wdzięku i magnetyzmu umiała okiełznać niejednego mężczyznę. W początkach cywilizacji kobieta była traktowana jak bóstwo. Archeolodzy znajdują figurki przedstawiające kobiety o obfitych kształtach,które prawdopodobnie spełniały funkcje religijne.                                                                         
Już w starożytności widziano kobietę jako przejaw piękna warty uwiecznienia. Kobiety – muzy, boginie w średniowieczu były natchnieniem, ale i westchnieniem mężczyzn, którzy zabiegali o ich względy. W renesansie damy wprawiały w zachwyt płeć przeciwną, stanowiły inspirację, ich postacie widniały na pierwszym planie obrazów, utożsamiane z nimfami. Malarze i poeci opiewali ich walory zewnętrzne i wewnętrzne. XIX wiek wykreował natomiast kobietą demoniczną i przebojową potrafiącą walczyć nawet o dobro ojczyzny. Współczesna kobieta jest postacią kompletnie inną, niż jej rówieśniczka lat temu sto lub dwieście. Zmiana postaw i oczekiwań wobec naszej płci to zarazem wielki proces emancypacji, jak i próby znalezienia swojego, kobiecego miejsca w przestrzeni.

Rys historyczny roli kobiety w społeczeństwie

Każda epoka historyczna posiada charakterystyczny dla siebie rys kobiety i jej roli w społeczeństwie. Nie istnieje jeden uniwersalny wzorzec kobiecości. Oczywiście jest jedna rola, wspólna kobietom, niezależnie od tego, gdzie żyją, w jakich czasach – czyli ta, która wiąże się z funkcją prokreacyjną. Tylko kobieta jest w stanie urodzić dziecko, to jest jej biologiczna rola, mająca na celu podtrzymanie ludzkiego gatunku. To jest ten wspólny mianownik, który łączy kobiety z różnych czasów i różnych kultur. Jednak życie kobiety nie składa się wyłącznie z jej biologicznej predestynacji do urodzenia dziecka, te role się zmieniają i są bardzo różne, w zależności od czasów, w jakich żyjemy i w zależności od kultury. Istnieją bowiem na świecie kultury patriarchalne, które mocno ograniczają rolę kobiety, sprowadzając ją z jednej strony do obiektu seksualnego, z drugiej do bycia matką, urodzenia dzieci itd., odbierając jej prawo do pełnej realizacji siebie jako człowieka.

Kobiecość się zmienia

Kobiecość zmienia się z wiekiem, ale jest w nas od samego początku. Nie ma jednego wzorca kobiecości, którego zawsze będziemy się trzymać. Kobiecość jest “produktem” tradycji. Oczywiście nie tylko tradycji, wywodzi się ona z wielu innych rzeczy takich jak wartości rodzinne, kultura, sam fakt, że fizycznie jesteśmy kobietami. Ale tradycja wiąże się z historią, z przeszłością, z pochodzeniem i korzeniami kobiecości. Na przykład różowy kolor uznawany jest od dawna za kobiecy kolor. Suknie tradycyjnie noszone są przez kobiety podobnie jak i wysokie obcasy (choć te, oryginalnie powstały z myślą o mężczyznach). Długie włosy i makijaż również przypisywane są raczej kobietom niż mężczyznom. Kobiety są również z reguły bardziej strachliwe i wrażliwe od męskiej części naszej społeczności. Nasza kobiecość ma również początek w wychowaniu, w otoczeniu, w którym dorastamy i w fakcie naszego urodzenia jako kobiety. 

Rola kobiety dziś

Na przestrzeni czasów zmieniała się rola kobiet. Kiedyś pełniły funkcję matek i gospodyń domowych. Dziś inne pojmowanie kobiecości przez społeczeństwo sprawia, że nie zajmują się „tylko” domem. Bycie kobietą jest dla wielu pań niezwykle trudne. Stawia się przed nimi bardzo wiele oczekiwań i wymagań. Odczuwają, że wywiera się na nie presję bycia doskonałymi. Oprócz dawnych domowych ról opieki nad dziećmi, gotowania, sprzątania, czy robienia zakupów – zarabiają na życie, załatwiają sprawy w urzędach, chodzą do kosmetyczki, fryzjera, na siłownię… Czują, że nie mają prawa być zmęczone czy narzekać. Uważają, że w dzisiejszych czasach wcale nie jest łatwo być kobietą. Mimo to, za żadne skarby, nie chciałyby być mężczyzną. Warsztaty Dla Kobiet Lublin – przejdź zobacz bezpłatną prezentację..  

Tylko kobieta nie ma co na siebie włożyć, a jednocześnie brakuje jej już miejsca w szafie na nowe ubrania. Zawsze ma wielki apetyt na nowe torebki i buty. Miewa huśtawki nastrojów i ciągle zmaga się z brakiem zrozumienia ze strony mężczyzny. Cechuje ją odwieczna walka ze zbędnymi kilogramami czy niesfornymi włosami. Nawet w środku zimy maluje na czerwono paznokcie u stóp, z pełną świadomością tego, że tylko ona będzie je oglądać.

Jak to jest naprawdę z kobietami? Jakie są? Jakie chciałyby być?
…mnóstwo o kobietach powiedziano, napisano i wyśpiewano. Dla jednych są kwiatem, który tylko w cieniu mężczyzny może rosnąć i pachnieć (Pittakoss), dla innych zaproszeniem do szczęścia (Baudelaire). Jedni twierdzą, że nigdy nie można ustalić z pewnością, gdzie w kobiecie kończy się anioł, a zaczyna diabeł (H. Heine), a drudzy, że każda stanowi wyjątek od reguły (V. De Sica).

„Kobieta jest kresem i królową wszelkiego stworzenia jest jego ozdobą, doskonałością i sławą”

Agrippa

Warsztaty dla Kobit Lublin – Zapraszam!
Kowal Ewa Coaching

Artykuł Różne Twarze Kobiecości pochodzi z serwisu Kuznia Zmian - Ewa Kowal Coaching | Szkolenia i Warsztaty.

]]>